Zasada CUP w zastosowaniu do najmłodszych gości (część I)


piątek, 16 sierpnia, 2019

Wakacje, weekendy, krótkie wypady za miasto z dziećmi? Czemu nie! Zazwyczaj stajemy jednak przed dylematem, gdzie udać się na wyjazd, aby każdy członek rodziny znalazł 5 minut wyłącznie dla siebie. W takim momencie zdawałoby się szeroka oferta obiektów rekreacyjnych, skraca się do krótkiej listy miejsc naprawdę godnych polecenia rodzinie.

Dzieci są wdzięczne, szczere i cieszą się z każdego małego szczegółu. A nasza w tym głowa, żeby otoczenie hotelowe zadbało o komfort i radość najmłodszego gościa. Warto zadbać o przeszkolenie całego personelu w zakresie obsługi dzieci. Często ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że taki gość wymaga zupełnie innego podejścia i posiada inny zestaw potrzeb niż osoba dorosła.

Zasada CUP

Zapewne niejedna osoba stwierdzi, że do działań na linii hotel-dziecko niezbędne jest przygotowanie szeregu narzędzi, aby można było świadomie i konsekwentnie realizować zakładaną strategię. Taka perspektywa potrafi zniechęcić, dlatego zamiast przytłaczania się wizją przesadnie rozrośniętych procedur hotelowych, warto oprzeć się o 3 podstawowe zasady, które powinny być fundamentem każdego prorodzinnego hotelu:

  1. Czas
  2. Uśmiech
  3. Poświęcenie uwagi

To trzy zasady, które są kluczami do sukcesu. Dzieci nie potrzebują niczego więcej (szczegółowo opiszę te elementy w kolejnym wpisie).

W chaosie dzisiejszego świata i związanym z nim pędem życia okazuje się, że my dorośli zapominamy o tym, co jest najważniejsze. A te słowa sprawiają, że kąciki zabaw, animacje, bufety dziecięce stają się czymś więcej niż wyłącznie ulepszaczami. Są narzędziami pomocniczymi w procesie nawiązywania relacji z małym gościem hotelowym. Rodzice chcą odpoczywać, a dzieci pragną się bawić. Musimy im w tym pomóc, a pierwszym punktem obowiązkowym do odrobienia będzie zdobycie zaufania malucha.

Ludzie

Ludzie, którzy chcą pracować w hotelu odwiedzanym przez dzieciaki muszą mieć do tego predyspozycje. I nie chodzi tu o specjalistyczną wiedzę, ale o umiejętność nawiązywania kontaktów oraz entuzjastyczne usposobienie.

Hotel dla dzieci to zupełnie inna bajka (warto zaznaczyć: dosłownie bajka!) niż hotel biznesowy. Zarówno dzieci, jak i dorośli odwiedzając hotel o profilu turystycznym chcą zaznać chwili spokoju z dala od ograniczających procedur i regułek. Odrywając się od pracy i życia codziennego chcemy po prostu od wszystkiego odpocząć. I ten odpoczynek mogą zapewnić odpowiedni ludzie zajmujący określone stanowiska.

Nasi pracownicy muszą mieć jednak przede wszystkim świadomość strategii hotelowej. Ale świadomość faktyczną, a nie tylko opierającą się o szybko przeczytany szyld. Jeśli przygotujemy ich odpowiednio do tego zadania, to nasi goście (zarówno mali jak i dorośli) będą chętnie wracać pod nasz adres.